Być w Pieninach i nie skorzystać z możliwości spływu łodziami flisackimi to duża strata. Chodzi rzecz jasna o spływ Dunajcem, który jest jedną z największych atrakcji regionu. Rocznie z tej możliwości korzysta około 100 tysięcy turystów. Co ich przyciąga? Sam fakt spływu rzeką tradycyjną drewnianą łodzią to spore przeżycie.

Znaczenie ma też niebanalna sceneria. Na odcinku między Niedzicą a Szczawnicą Dunajec tworzy urokliwy przełom, który jest unikalny na skalę całego kontynentu. Górskie ściany okalające trasę spływu są wysokie nawet na 300 metrów. Z łodzi widać doskonale Sokolicę, Trzy Korony oraz inne pienińskie szczyty.

Podczas pobytu na łodzi flisacy nie ograniczają się do wiosłowania. Opowiadają historie i anegdoty, a także legendy związane z Pieninami. Sam przełom Dunajca, czyli kluczowy element całości, podzielić można na trzy odcinki. Wpierw mamy Przełom Czorsztyński, następnie strefę między Niedzicą a Czerwonym Klasztorem i wreszcie odcinek pomiędzy Sromowcami Wyżnymi a Szczawnicą.